środa, 16 sierpnia 2017

Brana Pravcicka - Szwajcaria w Czechcach

Pravcicka Brana

Ahoj!
A może Guten Morgen:)
Pewnie Was zastanawia dlaczego w czeskim czy niemieckim języku Was witam.
Ano dlatego że tematem tego wpisu będzie wizyta w Czeskiej Szwajcarii. Nic bardziej mylnego. Nasi południowi sąsiedzi mają Rumcajsa czy krecika to dlaczego nie mogą mieć Czeskiej Szwajcarii. A czy Szwajcarzy mają Szwajcarię Czeską u siebie? Nie wiem. Do sprawdzenia.
Pomysł na trip tego miejsca rodził się już w maju ale z różnych względów nie doszedł do skutku.
Nadrobiliśmy to pewnego czerwcowego dnia. I zapewniam Was było warto.

przy drodze wejście do krasnoludów

Od czego zacząć podróż w tak rozległym terenie jakim okazuje się być Czeska Szwajcaria. Filtrując zakamarki internetu zapadła decyzja że najkorzystniejszym miejscem do rozpoczęcia penetracji tegoż rejonu będzie Mezni Louka. Z tego miejsca wychodzi szlak w kierunku na jedną z najważniejszych atrakcji tego regionu czyli Pravcicka Brana. Ale za nim rozpoczęliśmy czesko-szwajcarski trip jadąc do miejsca docelowego między Jetrichovicami a Rynarticami w pięknym lesie otoczonym skałami przykuły naszą uwagę krasnale. Tak, Krasnale. Siedem krasnali wykutych w skale przez niemieckiego rzemieślnika towarzyszy nam w drodze na szczyt. Ciekawe miejsce. Szczególnie dla młodszych. I owiane legendą.

krasnolud

dwa następne

Po kilku kilometrach meldujemy się na parkingu w Mezni Loukce. Szlak czerwony prowadzi prosto na Bramę Pravcicką. Niemniej już na początku zaraz po wejściu na szlak wita nas kolejna ciekawa atrakcja szczególnie dla najmłodszych czyli edukacyjna ścieżka pod nazwą "Ścieżka Rysia".
Podczas tej edukacyjnej przygody możemy próbować poznać ślady zwierząt, jak wygląda i czym się różni runo leśne, jak wielkie są skrzydła sowy i innych ptaków. Bardzo fajne miejsce na start. Wszystko na najwyższym poziomie. Muszę przyznać że ścieżka zainteresowała nie tylko moje dzieci.

Ścieżka Rysia

Dalej już tylko prosto w kierunku na Bramę. Szlak wiedzie w lesie, jest doskonale oznakowany. Większość terenu jest zacieniona więc ewentualne mocne słońce nie jest tak odczuwalne. Szlak pnie się powoli do góry ale różnica poziomów nie jest odczuwalna. Poruszamy się wśród skał mniejszych i większych. Każda z nich robi duże wrażenie. Praktyczna informacja dla osób z dziećmi poruszającymi się jeszcze w wózku. Teren do pierwszych schodów sprzyja takim podróżom. Dalsza penetracja jest oczywiście możliwa ale wymaga dużej cierpliwości i wózka z pompowanymi kołami.
Takie mijaliśmy po drodze.

Szymon odkrywca?

o tak..

cześć trasy

wielki ptak

wielka ptaszica

Dotarcie do celu zajmuje nam 1,5 h. Według tablic informacyjnych to 6 km drogi plus 1,5 km na "Rysiową Ścieżkę". I czy warto?

Brana w swej okazałości

widok z platformy

prawie wszyscy uczestnicy

Absolutnie tak. Widok już z podnóża robi wrażenie. Sama brama to największy w Europie łuk skalny - 26,5 m szerokości i ponad 16 m wysokości. Obok niego usytuowane jest "Orle Gniazdo" w którym teraz jest restauracja. W tym miejscu jest też kasa w której za 75 koron warto kupić bilet aby wspiąć się na platformy widokowe umieszczone nad łukiem. Z tego miejsca widok jest w każdym kierunku obłędny. Platformy poza małymi dodatkami stanowią naturalne ukształtowanie terenu. Tu obrazy przypominają znane myślę nam wszystkim nasz polskie Góry Stołowe i sławny Szczeliniec.

jedna z panoram

Niemniej obrazy zachwycają. Kontemplacja tych widoków mogła by trwać i trwać.

w drodze na bramę takie widoki

Wracamy tą samą drogą. Jest alternatywa w postaci szlaku czerwonego także ale na Hrensko. My w dość szybkim tempie wracamy zachowując w sobie niesamowite widoki Szwajcarii w Czechach. Nie byłem u Helwetów (tak mówi się w slangu na Szwajcarów) ale po tym co zobaczyłem w okolicach Mezni Louka gwarantuje że i tam jest pięknie.

Orle Gniazdo

kolejny wielki widok

zapiera dech w piersiach

Zatem moi drodzy.
Mijamy dwie granice bo i czeską i niemiecką, Zittau i Bogatynię i jesteśmy u stóp wielkiej bramy.
Gorąco polecam.

i jest Julka ...

Absolutnie. Musicie tu być.
Tym czasem - zapraszam do galerii.
Czus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz