wtorek, 3 wrze艣nia 2019

Grebbestad, Tanumshede, Sodra Bullaresjon, Szwecja 馃嚫馃嚜

Grebbestad

Jeste艣my ponownie w Fjallbacka. Poranek wietrzny ale spogl膮daj膮c w niebo jeste艣my dobrej my艣li.
Wybrali艣my si臋 z outdorowcem obej艣膰 miasteczko. Sprawdzi膰 co i jak. Id膮c w kierunku portu spotykamy raptem dwie osoby. Zwyczajowe dzie艅 dobry po szwedzku czyli „god morgon”. Poza tym Szwedzi u偶ywaj膮 kr贸tkiego „haj haj”. 
Zachwycamy si臋 cisz膮 i spokojem. Wszystkie domki wygl膮daj膮 jakby by艂y nie zamieszka艂e. Budowane pewnie w stylu szkieletowym. Du偶o drewna. Docieramy w miejsce gdzie jak si臋 okazuje miejscowi korzystaj膮 z urok贸w mieszkania nad morzem. MIejsce do przebrania si臋, drewniany pomost. Dwie skocznie. Nic tylko korzysta膰. No i my 偶a艂ujemy 偶e nie zabrali艣my ze sob膮 k膮piel贸wek. Z tej perspektywy miasteczko wyglada jeszcze bardziej ciekawie. Mn贸stwo przycumowanych jacht贸w. W tle wie偶a ko艣cio艂a. Nad miastem g贸ruje jednak kawa艂 ska艂y na kt贸ry zreszt膮 wejdziemy ale p贸藕niej. Poniek膮d z g贸ry widok zachwyca. 
Wracamy na 艣niadanie. 

Fjallbacka o poranku

widok na Fjallbacka z miejsca k膮pielowego

Szefowa dba o oto aby nikt g艂odny nie wyszed艂. Kawa, herbata, soki, wyciskane 艣wie偶e r贸wnie偶. Mn贸stwo owsianek. Jogurty naturalne i owocowe. Sery. W臋dliny. Jajka. Wiele r贸偶norakiego pieczywa. Naprawd臋 jest wszystko. Dyskutujemy o planach na dzie艅 dzisiejszy. Na pierwszy plan bierzemy miejscowo艣膰 le偶膮c膮 kilkana艣cie kilometr贸w od Fjallbacka. 

Tu jest Fjallbacka

w centralnej cz臋艣ci Fjallbacka sw膮 ulic臋 ma Ingrid Bergman

Grebbestad. Miasteczko a jak偶e portowe. Bardzo podobne do Fjallbacka. Stawiamy samochody na parkingu wzd艂u偶 promenady. Mn贸stwo p艂ywaj膮cych jednostek, mniejszych i wi臋kszych. Knajpki z widokiem na zatok臋. W centrum miasta sklep z dobrodziejstwem m贸rz i ocean贸w. Zapachy zach臋caj膮 do odwiedzin. Znajdujemy r贸wnie偶 dwa sklepy spo偶ywcze: Coop i ICA. L膮dujemy pod ko艣cio艂em. Niestety wej艣膰 nie mo偶emy gdy偶 remont. Sam ko艣ci贸艂 to neogotycki, zbudowany z prawdziwego szwedzkiego granitu gmach. Niestety remontowany wi臋c z wizyty wewn膮trz nici. Nad nami mewy. 

Grebbestad kyrka

Czu膰 zapach sma偶onej i w臋dzonej ryby. W porcie mo偶na kupi膰 ostrygi. Chwila kontemplacji pozwala na obserwacj臋 miasta z nieco innej perspektywy. Obok ko艣cio艂a znajduj臋 wysokie kamienie. Szybkie wspi臋cie i po chwili patrz臋 na miasto z g贸ry. Nie najwy偶szej. Najwy偶sze wzniesienie dopiero przed nami. Powoli wracamy do centrum miasteczka. Promenada nadmorska t臋tni swym 偶yciem. Otwierane s膮 kolejne knajpy i restauracje. My udajemy si臋 na wzg贸rze. Pokonujemy po drewnianych schodach wysoko艣膰 i po chwili meldujemy si臋 na g贸rze. Widok cudowny. Mn贸stwo przycumowanych jacht贸w. Archipelag nieko艅cz膮cych si臋 wysepek. Na g贸rze towarzysz膮 nam zar贸wno mewy jak i delikatny wiatr. Na szczycie ulokowano drewniany punkt obserwacyjny. Miejsce idealne do wykonywania zdj臋膰. 

widok na Grebbestad

promenada

Schodzimy i kierujemy si臋 do Tanumshede. Jednak偶e dwa, mo偶e trzy kilometry za miastem po prawej stronie zauwa偶amy kolejn膮 atrakcj臋. To Greby Gravfalt. W polu rozsiane granitowe nagrobki. W kilku miejscach granitowe p艂yty tworz膮 obraz przypominaj膮ce te z Stonehenge. Niby nic a miejsce w kt贸rym stoimy pami臋ta czasy 450-600 ne. Pi臋knie po艂o偶ony. 

wrzosy na Greby

kamienne pos膮gi na 艂膮kach Greby

Ukwiecony. W otoczeniu lasu. Jeste艣my sami. Ciekawe miejsce na chwilowy odpoczynek. Dalej nasze kroki kierujemy do wspomnianego wcze艣niej Tanumshede. W tym mie艣cie znajduje si臋 opisywany przez Camille Lackberg posterunek policji. 

Bronze Age Farm

tu r贸wnie偶

My udajemy si臋 jednak do miejsca wpisanego na list臋 dziedzictwa UNESCO. Vitlycke Museum bo o nim mowa to kawa艂ek historii wyryty, dos艂ownie nie tylko na kartach historii. Ryty wrysowane w grafitowe g艂azy pami臋taj膮 jeszcze epok臋 br膮zu lub 偶elaza. Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, niemniej sam teren i otoczenie a tak偶e prawdopodobny czas tworzenia robi膮 wra偶enia. Dodam, 偶e wst臋p na teren i samego muzeum, efektownego, multimedialnego, wioski odtworzonej na wz贸r tych kt贸re funkcjonowa艂y w okresie br膮zu czy 偶elaza, sklepu z pami膮tkami, oraz najwa偶niejszej cz臋艣ci z rytami jest bezp艂atny. Same ryty i tu ciekawostka stanowi艂y inspiracj臋 dla artyst贸w tworz膮cych medale na zimow膮 olimpiad臋 w Lillehammer w 1994 roku. Niewiarygodne jest to 偶e owe ryty pami臋taj膮 tak odleg艂e czasy. 

ryty w Vitlycke Museum

robi膮 niesamowite wra偶enie

艢wietnie zachowane, fantastyczne miejsce. Punkt obowi膮zkowy. Kolejnym miejscem na naszej wakacyjnej mapie atrakcji mia艂o by膰 jezioro Wener i miejscowo艣膰 Karlstad. Nie dotarli艣my tam jednak. Op贸r m艂odszej materii i wizja 5 godzinnej podr贸偶y zweryfikowa艂a nasze plany. Jednak ciekawe jezioro znale藕li艣my. I kolejn膮 atrakcj臋. Bardziej widokow膮 ani偶eli stacjonarn膮.

Bronze Age Farm w ca艂ej okaza艂o艣ci

najwy偶szy punkt w Vitlycke Museum

pi臋kne rysunki w jednym z budynk贸w Bronze Age Farm

Wyl膮dowali艣my nad brzegiem jeziora Sodra Bullaresjon. Pi臋kne, czyste. Bez innych. Sami. Kompletnie.

widok z miejsca gdzie swe ruiny ma Olsborg castle

Kilkaset metr贸w od brzegu znajdujemy ow膮 atrakcj臋. Olsborg. Ruiny zamku. Jedziemy. Zostawiamy auta na parkingu i dobrze oznakowan膮 drog膮 podchodzimy do g贸ry. Na szczycie wzniesienia spodziewamy si臋 mo偶e nie samego zamku ale mo偶e cho膰 jakie艣 ruiny. Zastajemy kilka kamieni. I tablic臋 pami膮tkow膮. Fort kt贸ry znajdowa艂 si臋 w tym miejscu datuje si臋 na 1504 r.ne. Nie ma zamku ale za to jaki mamy widok z g贸ry. W otoczeniu las贸w. Pod nami jezioro. I s艂o艅ce kt贸re pozwala radowa膰 si臋 jego promieniami. Prawdziwy chill. 

widok na archipelag wysp obok Grebbestad

Ukontentowani wracamy nie艣piesznie do Fjallbacka. 
Podziwiamy. Natura stworzy艂a prawdziwe cudo w tym miejscu. 
Z obowi膮zku dodam te偶 偶e w mi臋dzyczasie odwiedzili艣my w porze lunch galeri臋 handlow膮 w Tanumshede celem wiadomym. Nie, nie byli艣my na zakupach. Zjedli艣my obiad. Ca艂kiem niez艂y. I za niez艂e pieni膮dze. Potwierdzam to co wcze艣niej polecano. W takim miejscu mo偶na za 40-50 z艂 na osob臋 solidnie zje艣膰. I nie zbankrutowa膰. Wybrali艣my opcj臋 tajsk膮. Du偶o ry偶u, makaron贸w sojowych. Wo艂owina, kurczak w kilku sosach. Polecam.
Po powrocie do Fjallbacka pyszna kawa i cynamonowe bu艂eczki. Siedz膮c w restauracyjnej sali z widokiem na zatok臋 zachwycali艣my si臋 zachodz膮cym s艂o艅cem nad archipelagiem wysp. 
Drugi dzie艅 na szwedzkiej ziemi powoli si臋 ko艅czy艂. 

Zapami臋tamy go chyba wszyscy jako miejsce idealne do wypoczynku w ciszy i spokoju, ewentualnie okraszone zapachami w臋dzonych ryb i szumem morza. 

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz